Gra reklamowa dla producenta magicznych pigułek.  Przed zawodnikiem koszmarnie trudny task. Najpierw trzeba postrzelać w kierunku barmana, tak żeby pozbyć się jak najwięcej kufli piwa z baru.

Zadanie może się niektórym wydawać kuriozalne, ale wszystko zależy od priorytetów – możesz teraz, nie możesz później 🙂 To, czego nie udało się zestrzelić ciężkim coltem, należy wypić. Po neutralizacji pozostałego na barze zagrożenia, wsiadamy do łódki. Płyniemy tą łódką, bojki atakują znienacka, niczym piranie… Jak już dopłyniemy i cokolwiek zostało z naszego wigoru, na wyspie czeka Ona… Tyle, że na widok kompletnie nawalonego dżentelmena, zwyczajnie strzeli focha. Może trzeba było jednak strzelać celniej?